:)

:)

niedziela, 27 września 2015

Matura to jednak nie bzdura

Teraz może zdarzać się, że nie wyrobię się z rozdziałem, jak dziś. Jestem w klasie maturalnej i nie mam tyle czasu co wcześniej. W dodatku w zeszłym tygodniu złapałam wirusa i cały tydzień mnie w szkole nie było (szybko co) i cały ten tydzień nadrabiałam zaległości. A było tego dużo i nie wszystko wyszło tak jak chciałam (dwie 3 to dla mnie porażka na całej linii, tak jestem kujon, nie czepiać się) Ale czuje się usprawiedliwiona bo naprawdę miałam mało czasu i nie dałabym rady za Chiny Ludowe zrobić wszystko na 100%.
Od teraz się może tak zdarzać, ale i tak będę się starać. I tak już teraz mogę zapowiedzieć że pod koniec kwietnia zniknę gdzieś tak do połowy maja. Matura te sprawy (brrr nie chcę o tym myśleć) ale potem mam tyle wolnego czasu jak jeszcze nigdy. O Boże jak ja bym chciała aby było już po wszystkim.

PS: Zrobiłam nowy film, ale nie wiem czy kogoś zainteresuje, bo nie jest o Naruto, tylko o mojej drugiej miłości ;) można wydedukować po mojej profilówce. Kuroshitsuji, więc dam link jeśli ktoś chce zobaczyć
https://www.youtube.com/watch?v=vNs3HJ9iGkQ

2 komentarze:

  1. Nauka na pierwszym miejscu wiadomo ale cieszę się że masz tak dobre podejście do nauki i taki zapał do uczenia sie z rozdziałami na spokojnie nie ma co wymuszać na siłę jak bedziesz mieć chwile czasu to odezwij sie do nas .
    Sa tez dobre strony teraz troszkę poczekamy a potem będziesz miała wiecej czasu dla siebie co oznacza duzzzy plus dla nas .
    Mam małe pytanko do ciebie jak idzie pisanie drogiej części one shota ?
    Życzę powodzonka i mnóstwo weny :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj.
    Bardzo długo nie pisałem, gdyż sam miałem ostatnimi czasy wiele zmian w życiu. Wiedz jednak, że w miarę możliwości śledziłem Twoje starania na blogu. Śledziłem i podziwiałem, gdyż patrząc wstecz uważam, że zrobiłaś ogromny krok do przodu. Nie będę ukrywał, że jeszcze nad kilko rzeczami musisz popracować, jednak oglądając Twoją twórczość z początku i porównując ją z obecnymi rozdziałami (przy tym wszytkim co Cię spotkało), wiedz że chylę czoła przed Tobą.

    Jednak głównym powodem, dla którego piszę, jest chęć dodania słów otuchy. Wiem z Twoich postów co się stało i ja również (podobnie jak wszyscy Twoi czytelnicy) szczerze Ci współczuję. Miałem to nieszczęście, że wiem jak to jest stracić kogoś bardzo bliskiego, toteż tym bardziej proszę przyjmij także moje słowa współczucia. Nie będę ukrywał, że niestety nie raz w życiu spotka nas coś takiego, wierzę jednak, że poradzisz sobie z każdym wyzwaniem. Jeśli masz siłę pisać teraz, skupić się na wątkach, funkcjonować, to uwierz mi, że świadczy to o sile Twojego charakteru.

    Ktoś przede mną napisał mądre słowa. Nie jesteś sama. Wszyscy tu jesteśmu ludźmi i mimo, że znamy się tylko z nicków, tudzież imion, nie oznacza, że nie współczujemy drugiej osobie.

    Mam także nadzieję, że nie przestaniesz pisać gdyż wychodzi Ci to naprawdę bardzo dobrze i szkoda byłoby to zmarnować

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń