Z powodu napływających komentarzy i wiadomości z pytaniem o to co z kolejnym rozdziałem pomyślałam że trzeba dać znak życia ;) Wiem, że schrzaniłam nie dając rozdziału w czasie wolnego ale wierzcie lub nie, pisanie jest na razie nisko na liście moich priorytetów. Dajcie mi jeszcze miesiąc. Za 2 tygodnie kończę szkołę, a w ciągu następnych dwóch piszę maturę - 2 egzaminy ustne i 6 pisemnych (głupia wzięłam polski rozszerzony i pisze aż 2 testy :P) Teraz nie żyje niczym innym jak powtórkami i stresem. Także licze miesiąc. Po tym wracam wręcz od razu. Może nawet z 2 rozdziałami naraz i zacznę pracę nad One-shotem. Dlatego proszę o zrozumienie i poczekajcie na mnie ;)
Dziękuję że wciąż pamiętacie o mnie i tym blogu. Macie moje słowo że wróce od razu po egzaminach (no chyba że nie zdam i pójdę się zabić ale to wykluczone! Muszę zdać!)
Seria 2: Ostatni rok na studiach jest bardzo trudny. Napisanie pracy magisterskiej, szukanie pierwszej pracy, myślenie o przyszłości...A gdyby to tego doszła walka z mafią, która chce cię dorwać oraz powstrzymanie przyjaciela przed zemstą? Czy to nie jest zbyt trudne? Naruto uważa, że da radę. Ale czy wciąż będzie tego zdania, gdy jego narzeczona, Hinata znajdzie się w niebezpieczeństwie? Czy ich miłość przejdzie tą próbę?
Powodzenia! Życzę zdania matury!
OdpowiedzUsuńPowodzenia 💪
OdpowiedzUsuńNie wiem jak inny, ale ja czekam💚
Tyle wspominasz o tej maturze, że aż ciężko uwierzyć iż ktokolwiek nie wie, że ją piszesz. Powodzenia, zdaj tam wszystko i wracaj do nas z nowymi, cieplutkimi rozdziałami! Dasz radę!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w maturze.
OdpowiedzUsuńCo do pojawienia się rozdziału... wytrzymam
Powodzenia jeszcze raz
Kiedy jest koniec matur ?
OdpowiedzUsuńW poniedziałek, 16.05 mam ostatni egzamin
UsuńPrzepraszam że tak męczę i przeszkadzam , wiem ppowinnam się zamknąć i czekać , ale już nie mogę się doczekać xd
UsuńKiedy rozdział??? Wiem, że mieliśmy być cierpliwy. Ale miesiąc minął.
OdpowiedzUsuń* cierpliwi
Usuńi jak dobrze ci poszło na maturze? mam nadzieję że tak i piszesz już nowy rozdział PS ale ci teraz fajnie już nie chodzisz do szkoły...i takie długie masz wakacje..dobra sprężaj się !!! uwielbiam cię
OdpowiedzUsuńHej mam nadzieję że na maturze poszło ci dobrze jeśli już się skończyła. Jeśli nie to trzymam kciuki. Pamiętaj jednak żeby się nie przemęczac bo my (mam nadzieję że wszyscy) poczekamy ile trzeba na nowy rozdział. Jeśli jednak chciałabyś odpocząć zapraszam Cię na mojego pierwszego w życiu bloga, co prawda nie jest o NaruHina lecz bardzo zależy mi na twojej opinii. Musze się przyznać ze to właśnie po przeczytaniu twojego bloga zaczęłam pisać :-) zapraszam :-)
OdpowiedzUsuńhttp://gaainolove.blogspot.com/
Tyle słów chciałabym napisać ale mogę żałować ...
OdpowiedzUsuńWiec zapytam tylko czy jeszcze pamiętasz o blogu i czytelnikach ? Xd
Kiedy wracasz , już nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów ^^ nie zapominaj o nas
OdpowiedzUsuńSiemka będzie jeszcze jakiś rozdział czy sobie odpuściłaś na stałe ??
OdpowiedzUsuńPS: Jeśli tak to szkoda bo to naprawdę genialne opo
Nie no Załamka .... :'(
OdpowiedzUsuńTroszkę już tęsknię, wszystko ok ? Mam nadzieję, że dobrze Ci mija czas! Fajnie by było jakiś rozdzialik zobaczyć :D
OdpowiedzUsuńTyle czasu minęło, a nadal żadnej informacji ;/
OdpowiedzUsuńMoże to wrzesień będzie miesiącem twojego comeback'u! Ale wolałabym sierpień...
OdpowiedzUsuńChyba nie zdała i poszła się zabić :, (
OdpowiedzUsuńAle napisała, że to wykluczone ;/
UsuńAle obiecała że wróci po egzaminach a ona złamała obietnice no wiem że ma swoje prywatne życie ale powinna powiadomić że kończy z pisaniem a niektórzy wchodzą na ten blog z nadzieją że ona kiedyś wróci z nowym rozdziałem a nie ma jej już prawie pół roku i myśle że chyba odpuściła sobie blog
UsuńAle obiecała że wróci po egzaminach a ona złamała obietnice no wiem że ma swoje prywatne życie ale powinna powiadomić że kończy z pisaniem a niektórzy wchodzą na ten blog z nadzieją że ona kiedyś wróci z nowym rozdziałem a nie ma jej już prawie pół roku i myśle że chyba odpuściła sobie blog
UsuńMasz rację, że powinna powiadomić. Tyle, że nigdy nie wiadomo, co się może zdarzyć. Może popsuł jej się sprzęt, na którym pisała, może coś z internetem, a może to coś związanego z rodziną bądź jej własnym życiem. Niektórzy zawieszają bloga na dłużej (chociaż zazwyczaj o tym uprzedzają). Pozostaje nam jedynie czekać.
Usuń