Dlaczego to się stało? Powodów jest kilka.
Po pierwsze jestem padnięta. Ledwo znajduję czas na to by spać, a co dopiero pisać. Próbowałam, przysięgam ale nie daje rady. Co najwyżej pare zdanek wyskrobie, a zaraz przypominam sobie o 20 zadaniach z chemii albo jutrzejszej klasówce. W dodatku ostatnie próbne matury uświadomiły mi że mam braki. Muszę się skupić na nauce bo jak nie teraz to kiedy? Za rok na poprawie matury? Co to to nie.
Po drugie mam teraz problem bo nie wiem co ma być dalej. Wiem doskonale jak historia ma się zakończyć i kilka ważnych wątków, ale jest w historii kilka luk, które musze zapełnić np. w tym momencie. A jak wspominałam nie mam czasu by nawet nad tym pomyśleć.
Po trzecie zdołował mnie lekko brak komentarzy ostatniego rozdziału, ponieważ oznaczało to, że rozdział albo był do kitu, albo mało osób już to czyta. Ale to raczej nic zaskakującego. Dużo zawalałam ostatnio z terminami i wszyscy się znudzili. Sama mam siebie dosyć :P Więc może taka oficjalna przerwa się przyda. Zatęsknicie za mną czy coś :P taa wiem zbożne życzenia.
Kiedy wrócę? Teraz rozdziały pojawiać się będą podczas dłuższych przerw w roku szkolnym. Czyli następny będzie w przerwie świątecznej, następny w ferie itd. A po maturach wrócę już na stałe i mam nadzieję, że wówczas to skończę. Mówię to takie zawieszenie, ale niecałkowite. Jedno jest pewne. W takich sprawach jestem zawzięta i po prostu nie mogę zostawić tego bloga nieskończonego.
PS: Paweł o co chodzi z tym"hmm". Może i jestem brunetką ale i tak nie kapuje. Aż tak źle było? Mówić bo dalej będę robić błędy.
Seria 2: Ostatni rok na studiach jest bardzo trudny. Napisanie pracy magisterskiej, szukanie pierwszej pracy, myślenie o przyszłości...A gdyby to tego doszła walka z mafią, która chce cię dorwać oraz powstrzymanie przyjaciela przed zemstą? Czy to nie jest zbyt trudne? Naruto uważa, że da radę. Ale czy wciąż będzie tego zdania, gdy jego narzeczona, Hinata znajdzie się w niebezpieczeństwie? Czy ich miłość przejdzie tą próbę?
:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie przejmuj się!Teraz powinnaś się skupić przede wszystkim na nauce!
OdpowiedzUsuńPs:chociaż nie ukrywam,że czekam z niecierpliwością na każdy rozdział
Kurcze, nie przejmuj się, zajmij się teraz nauką, bo nie ma sensu dla czegoś, do czego możesz wrócić zawsze, zawalać coś, na co będziesz musiała poświęcać potem jeszcze więcej czasu. (powiedziała kujonka ^^") Poza tym wiem jak to jest, kiedy siedzisz i myślisz "może przydałoby się napisać rozdział, ale muszę się uczyć, tylko że nie mogę zawieść czytelników.." a koniec końców okazuje się, że nie zrobiłaś ani tego ani tego. Nie przejmuj się, że nie ma komentarzy, wiem, łatwo mówić, ale czasami ludzie nie mają zwyczajnie czasu, aby wejść i przeczytać, a po jakimś czasie myśli się "trochę późno, najwyżej skomentuję następny". Brak komentarzy wcale nie oznacza braku zainteresowania.
OdpowiedzUsuńWybacz, że ostatnio nie wchodzę, ale nie miałam za dużo czasu i tak już zalegam tylu osobom, że aż nie mam ochoty liczyć... Nadrobię.. kiedyś tam XD Hah, serio.
Nie w najbliższym czasie, ale spróbuję jak najszybciej :)
To ja lecę i wesołych świąt <3
No i dobrych ocen ;)
Jak zwykle bierzesz wszystko zbyt poważnie. Zauważ, że komentarz napisałem jakieś 3 tygodnie po dodaniu rozdziału a zawsze czytam na bieżąco. Nie wiem czy aż tak ważne jest dla Ciebie moje zdanie, ale spokojnie, podobało mi się, nawet bardzo, o to nie masz co się martwić. :)
OdpowiedzUsuńSam komentarz miał na celu sprawdzenie czy jeszcze żyjesz, ponieważ od tak dawna nic nie napisałaś, ale skoro wiem, że wszystko okej to nie ma czym się przejmować. Co do braku komentarzy, też mnie to dziwi, blog trzyma poziom, od początku jest wspaniały i jestem pewny, że tak się zakończy. Wydaje mi się, że ludzie po prostu nie dali komentarzy ze względu na to, że przeczytali rozdział po czasie gdyż nie wiedzieli kiedy go dodasz. Spokojnie, baw się w maturę, pokończ wszystko co musisz, odpocznij na święta i wtedy dodaj taki rozdział żeby nam kapcie ze stóp pospadały. I nie przejmuj się tak, rozkręcisz się na nowo a do tego przerwa pewnie doda Ci sił i będzie tylko lepiej. Czekam!
Ja nadal czytam go :D rozumiem, musisz skupić się na nauce :)
OdpowiedzUsuńCzytamy , i będziemy czytać , a ty na razie skup się na nauce ale nie zapominaj o swoich czytelnikach
OdpowiedzUsuńBlogosfera jest pełna wspaniałych ludzi. Zapewne jesteś jednym z nich. Może chciałbyś opowiedzieć coś o sobie? A może chcesz, aby przeprowadzono z Tobą wywiad? Tak? To świetnie trafiłeś. Wywiady z autorami blogów mangi i anime to blog stworzony z myślą o Tobie! Możesz zgłosić się do jednej z autorek bloga, a potem odpowiedzieć na kilka ciekawych pytań. Nie czekaj - zgłoś się już teraz!
OdpowiedzUsuńZapraszam!
Wywiady z autorami blogów mangi i anime
Dobra tęsknie, czy to oznacza kres czekania ?
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zawieszasz bloga, ale przynajmniej skupisz się na nauce! Czekam z niecierpliwością ma kolejny rozdział! :)
OdpowiedzUsuńPs. Miał być w święta... Gdzie on jest?