Wyszłam na chamską babę, bo nie wyjaśniłam, czemu blog nie ruszył po maturach jak obiecałam. Teraz powiem, po prostu wcześniej nawet nie chciało mi się o tym myśleć.
Otóż na krótki okres po maturach nie mam żadnego usprawiedliwienia. Stres ode mnie odszedł, trochę odpoczełam, nawet zrobiłam trzeci Anime Crack na YT. No i czytałam sobie tego bloga. Chciałam go przeczytać od deski do deski i przypomnieć sobie wszystko i to gdzie skończyłam. Nawet zabrałam się za pisania. Miałam połowę rozdziału, ale nie wróciłam ponieważ...
Może ktoś pamięta jak nie dawałam rozdziałów bo byłam w tak złym nastroju, a potem powiedziałam, że ktoś z rodziny jest ciężko chory? I przez to byłam w dole i nie mogłam pisać?
Otóż w czerwcu, (tak gdzieś lekko po połowie miesiąca) ta osoba trafiła do szpitala w ciężkim stanie. I leżała tam kilka tygodni i zmarła. A mówiąc ta osoba to mam na myśli mój tata.
Zmarł mi ojciec, po długiej chorobie.
Nie mam wyrzutów sumienia jak powiem, że wówczas miałam ten blog kompletnie w dupie. Zapomniałam o nim i o pisaniu.
Nie wiem czy ktoś zrozumie. Czy ktoś kiedyś z was stracił rodzica i musiał wcześniej patrzyć jak nie może nawet już sam wstać do posiłku czy toalety. Nikomu tego nie życzę, ale u mnie to było tak jakby i część mnie umarła. Wiem, że to brzmi poetycko i głupio, ale to prawda.
Dopiero niedawno zaczęłam czuć, że wracam do siebie. Wręcz 5 dni temu przypomniałam sobie o pisaniu. Dlatego umówmy się, że wrócę od października. Zacznę studia i może jakoś ułożę sobie jakoś to życie jako pół sierota.
Przepraszam wszystkich, których zawiodłam, tych co byli na mnie źli i tych którzy z pokorą czekali, no i tych którzy już nawet o tej historii zapomnieli.
Postaram się wrócić (jeśli ktoś oczywiście jeszcze będzie chciał to czytać) Nadal, a właściwie znowu czuje, że nie chce tej historii odpuścić.
Jeszcze raz przepraszam wszystkich.
Seria 2: Ostatni rok na studiach jest bardzo trudny. Napisanie pracy magisterskiej, szukanie pierwszej pracy, myślenie o przyszłości...A gdyby to tego doszła walka z mafią, która chce cię dorwać oraz powstrzymanie przyjaciela przed zemstą? Czy to nie jest zbyt trudne? Naruto uważa, że da radę. Ale czy wciąż będzie tego zdania, gdy jego narzeczona, Hinata znajdzie się w niebezpieczeństwie? Czy ich miłość przejdzie tą próbę?